Kiedy będę duża

  Kiedy będę dużą..., gdy będę dorosła..., gdy będę mamą, to moje dzieci nie będą..., nigdy nie będę..., kiedy.... Deklaracje z lat od 5 do 25.  "Kiedy" nadeszło po cichu. "Gdy" stanęło tuż obok "kiedy".

  I nagle przyłapałam się, że mówię do moich dzieci tak, jak do mnie mówiła Moja Mama. Tak jak Mama szyję dla siebie i dzieci. Tak jak Mama uważam, że najlepszy placek/tort to taki pieczony w domu ze sprawdzonego przepisu. Tak jak Mama, nie ulegam fascynacjom dietetycznym (poza owsianką, która jest rano najważniejsza). Tak jak Mama lubię dobrą książkę. Tak jak Mama wiem lepiej. 

 Dlatego od razu wiedziałam, że jersey Cold Garden z miekkie.com  będzie idealny na sukienkę dla Mojej Mamy. A Mama ceni sobie wygodne sukienki. Sukienka wygodna musi być też kobieca i oryginalna, czyli taka jakiej nie ma nikt i w sklepie takiej  nie znajdziesz. Drugi raz wykorzystałam model 112 B z Burdy 2/2016. Skróciłam rękaw, zmniejszyłam dekolt dodatkowo wykańczając go plisą z dziany w jednolitym szarym kolorze. Tę samą dzianinę zastosowałam w pasku sukienki. Dało to bardzo dobry efekt, jeszcze bardziej podkreślając wzorzystość jersey'u. Dół falbany obrzuciłam na coverlocku. Jeżeli ktoś się zastanawia, czy sukienka z takiej dziany, to dobry pomysł, to spokojnie może się pozbyć wątpliwości. Sukienka z tego jersey'u nie wbija się w miejscach strategicznie narażonych na rozciągnięcie. Serio, serio, testy były, 8 godzin w pracy siedzącej i nic a nic się nie wybiło.

 W ten sposób, dzięki wrodzonym talentom (o skromności nie wspominając) i miękkiej dzianinie uszyłam prezent na Dzień Mamy. Bo jakiż może być lepszy prezent od sukienki? 

 I chociaż okres dziecięcych deklaracji mam już za sobą, to dalej mam nadzieję, że jak będę duża, to będę taka jak Mama. Albo chociaż taką figurę będę miała...