Ortalion na wejście

W ramach programu 1000 kroków dziennie, mój blog wykonał szereg kroków i trafił w ręce Wróżki IT. Ta, używszy swoich magicznych umiejętności, przeciągnęła go na jasną stronę mocy. W takiej oto szacie graficznej będę wykonywać kolejne kroki w Nowym Roku. Czy będzie ich 1000 czy tylko 52... zobaczymy. Mam nadzieję, że moje umiejętności nie osłabną, maszyna się nie zepsuje i nie braknie mi materiałów... 

Ponieważ nie zmieniam charakteru bloga i w dalszym ciągu chcę należeć do grona szyjących blogerek, przedstawiam kolejną, a pod tym adresem pierwszą, kurtkę z ortalionu dla małej damy. Mała dama ma ok. 128 cm wzrostu, więc kurtka jest w rozmiarze 134. Wiadomo, nie szyć na teraz, szyć na zaś, w przypadku dzieci. Wykrój pochodzi z Ottobre 4/2015, model 23 i pierwotnie jest płaszczykiem z softshellu.  Kremowy ortalion został sprawdzony. Nadaje się. Płaszczyk został zaopatrzony w duże kieszenie o oryginalnym kształcie. W pasie i na dole wciągnęłam gumkę kremową. Futrzak przy kapturze jest odpinany i jest "milutki". Mała dama wygląda jak : Królowa Śniegu. Do kompletu czapka , czy królowa chodzi w czapce?